W pierwszym dniu najlepiej wypadł Miłosz Czyński, który zajął 3 miejsce w swojej kategorii, 4 miejsce zajął Władysław Wołochowicz, 6 miejsce Michał Biernat.
Drugi dzień był słabszy w wykonaniu naszych zawodników, do pierwszej szóstki załapał się tylko Władysław Wołochowicz, który ponownie zajął 4 miejsce.
Trzeciego dnia świetnie pobiegł Miłosz Czyński, który wygrał w swojej kategorii, Władysław Wołochowicz ponownie zajął 4 miejsce.
Po trzech dniach rywalizacji w klasyfikacji końcowej Władysław zajął 4 miejsce, Miłosz 6, Krystian 10, Michał 11, Rafał 17, Sylwia 18, Mateusz nie został sklasyfikowany z powodu NKLa na drugim etapie gdzie podbił zły punkt.
W poniedziałkowym sprincie nasi zawodnicy ponownie pokazali, że są bardzo mocni w biegach sprinterskich. Miłosz Czyński bezapelacyjnie wygrał w swojej kategorii, W kategorii M14 przez większą część biegu dwóch naszych zawodników było na prowadzeniu jednak Mateusz ponownie podbił zły punkt przez co nie został sklasyfikowany, a Michał na 12 punkcie popełnił błąd na ponad minutę przez co spadł z pierwszego na czwarte miejsce.
W kategorii M16 drugie miejsce zajął Krystian Petersburski, który na finiszu przegrał z Grzegorzem Żurkiem z UKS 7 Rumia który był od niego szybszy tylko o 3 sekundy. W męskiej elicie Rafał Pocierznicki zajął 8 miejsce.
Po zawodach nie brakowało czasu na zwiedzanie.
Każdego dnia staraliśmy się pożytecznie wykorzystać popołudnie.
W sobotę pojechaliśmy do trójmiasta na małe zwiedzanie, w tym okresie co roku w Gdańsku odbywa się Jarmark Dominikański, który przyciąga wielu turystów. Po spacerze nie mogło zabraknąć kąpieli w morzu. Tego dnia odwiedziliśmy również Sopot i Gdynię.
W niedziele padło na Hel i tamtejsze bunkry.
Druga z imprez w której braliśmy udział to Górski Maraton na Orientację „Orientop”, który odbył się w czeskiej miejscowości Teplice nad Metuji. Impreza zaliczana do Pucharu Polski w MnO. Mimo tego, że baza zlokalizowana była na terenie Czech kilka z etapów odbyło się po polskiej stronie. Organizatorzy przygotowali trasy w pięknych terenach obfitych w skały. 6 etapów w takim terenie okazało się sporym wyzwaniem dla wielu z zawodników. Nasz klub reprezentowały dwa zespoły w składzie Bartłomiej Mazan i Jakub Żurawski, którzy zajęli 4 miejsce oraz Patrycja Brzuchalska i Piotr Wypiór, którzy zajęli 13 miejsce. W poniedziałek po zawodach postanowiliśmy odwiedzić cieplickie skalne miasto. Przed zawodami sporo było negatywnych uwag co do tego, że impreza rangi Pucharu Polski odbędzie się za granicami naszego kraju, jednakże po imprezie wszyscy byli bardzo zadowoleni, w końcu drugi raz w takim terenie zapewne szybko nie pospacerujemy z mapą i kompasem